utubets.com

YouTube transcript

Could We Be The Last of Us?

Languages available: nl en fr it pl pt pt-PT es es-419

transcript:
Hej, jestem Jake. W niesamowitej grze "The Last of Us" 60 % światowej ludności, 4,25 miliarda osób, więcej niż ludzi w Azji, nagle przestało istnieć albo przestało być ludźmi. Takie scenariusze nie są nowe, mieliśmy już setki filmów i gier komputerowych o podobnych wydarzeniach, ale czy pandemia, którą przedstawiono w The Last of Us, mogłaby się wydarzyć? Wystarczy cofnąć się o 95 lat, do roku 1918, pod koniec II wojny światowej, by zobaczyć najbardziej katastroficzną pandemię w historii ludzkości: "hiszpankę". Ten rodzaj ptasiej grypy zabił od 50 do 100 mln ludzi, 3 razy więcej niż liczba poległych w samej wojnie. Przy populacji rzędu 1,85 miliarda zmiotła z powierzchni ziemi jakieś 3-5% ludzi. A trwało to jedynie rok. Grypa to wirus, który rzeczywiście istnieje, a w fikcyjnym The Last of Us mamy do czynienia z grzybem, z organizmem, który... również istnieje. Maczużniki to grzyby-pasożyty, które zarażają i kontrolują owady. Najbardziej znanym jest ophiocordyceps unilateralis, który zmienia mrówki w zombie. Zarodnik grzyba przenika do ciała mrówki i przejmuje kontrolę nad jej mózgiem. Krótko po tym mrówka znajduje idealnie miejsce na śmierć. Grzyb wtedy rozrasta się poza głowę i z zaskoczenia zasypuje zarodnikami pozostałe mrówki. Mogą tak zdziesiątkować całe kolonie, ale na szczęście grozi to tylko owadom, a choroby nie mogą przechodzić na inne gatunki. Hmm... Około 60% dzisiejszych chorób pochodzi od zwierząt, zwłaszcza od tych, przy których przebywamy lub które udomowiliśmy. Od bydła mamy odrę, gruźlicę i ospę. Od świń i ptaków - grypę. Od szympansów - AIDS. Wszystkie zaczeły jako choroby zakaźne, na które ludzie nie byli podatni, ale po latach mikroby przystosowały się do naszych organizmów. Nie żyjemy w bezpośrednim kontakcie z mrówkami i raczej ich nie jadamy - to dobrze. Ale niektóre zwierzęta jedzą mrówki, a potem same są zjadane przez inne. Na końcu łańcucha są ludzie. Biorąc pod uwagę, jak choroby się mutują i przechodzą ze zwerząt na nas, podobna infekcja grzybiczna, walcząca o przetrwanie, mogłaby ewoluować i wysunąć się na szczyt łańcucha pokarmowego. Dobry przykładem pomysłowości mikrobów znajduje się w "Guns, Germs and Steel" Jareda Diamonda. Jared pisze o tyfusie i jak przeniósł się on na ludzi dzięki szczurzym pchłom. Po pewnym czasie tyfus znalazł łatwiejszy sposób na infekcję ludzi. Pomijając niepotrzebnyh pośredników, przedostaje się do ludzkich ciał przez wszy. Jeśli grzyb-pasożyt jak maczużnik mógłby zarażać ludzi jak w The Last of Us, ile czasu by mu to zajęło? Jedną z większych różnic pomiędzy "Hiszpanką" z 1918 roku i dzisiejszymi pandemiami jest to, jak dużo podróżujemy. Kiedyś dotarcie z Nowego Jorku do Niemiec zajęłoby 2 tygodnie, a dziś samolot pokonuje ten dystans w 8 godzin. Z pomocą symulatorów epidemii i paru informacji wyciągnięgych z gry, możemy określić, jak choroba by się rozniosła. W ciągu 60 dni grzyb-pasożyt zaraziłby większość świata. Nawet Madagaskar nie jest bezpieczny. Nie mówię, że przywódcy polityczni nie są na to przygotowani. Większość rządów, a zwłaszcza rząd USA, mają strategie przeciwko zagrożeniom biologicznym, atakom terrorystycznym oraz Krajową Strategię przeciwko Pandemii Grypy. Szacuje się 2 mln śmierci w kraju, mniej niż 1% populacji USA. Ten 233-stronny dokument szczegółowo wyjaśnia sedno sprawy, to znaczy: "Podtrzymywać infastrukturę i zmniejszyć wpływ na ekonomię i funkcjonowanie społeczeństwa". Wirus, choroba czy pasożyt nie zagraża linią energetycznym, samochodom, internetowi. Zagraża ludziom, którzy o nie dbają. Gdy 60% populacji, ponad 4 mld ludzi, przestanie istnieć, gdy lekarze, nauczyciele, mechanicy, listonosze znikną, a nasze społeczeństwo rozpadnie się... pozostaną tylko ostani z nas. I jak zawsze, dzięki za obejrzenie.